Reklama

Lekarze wciąż są w szoku po tym jak 11-latka z agresywnym nowotworem w zadziwiający sposób nagle wyzdrowiała.

2019-09-09 17:00:10

Mimo postępów w medycynie choroby nowotworowe wciąż pozostają jednymi z najstraszniejszych chorób. Zwłaszcza gdy dotykają dzieci. Czasem jednak zdarzają się przypadki, które nawet lekarzy pozostawiają w osłupieniu.

Ta historia zaczęła się gdy 11-letnia Rosli Doss z Teksasu nagle zaczęła gorzej widzieć, nie mogła przełykać i miała problemy z chodzeniem. Lekarze zaczęli szukać przyczyn pogarszającego się stanu zdrowia dziewczynki. Niestety okazało się, że dziewczynka zachorowała na rzadki nowotwór mózgu - rozlany glejak pnia mózgu (diffuse intrinsic pontine glioma (DIPG)). Diagnozę potwierdziło kilka niezależnych szpitali. Operacja nie wchodziła w grę, więc lekarze musieli zastosować jedyne możliwe leczenie - radioterapię.

Rodzice Rosli - Scott i Gena - mogli jedynie patrzeć jak jej pociecha dzielnie znosi terapię. Postanowili jednak zrobić jedyną rzecz jaka przyszła im do głowy - zawierzyć opiekę nad dzieckiem Bogu. Codziennie gorąco modlili się o zdrowie dla nastolatki.

Polub Podaj.to na Facebooku

"Codziennie to mówimy" - powiedziała mama Rosli, Gena, w wywiadzie - "to właśnie Bóg uleczył Rosli". Teraz nastolatka może się cieszyć z powrotu do zdrowia i oczywiście korzysta z tego jak tylko może! Wspaniale, że potrafią się zdarzyć tak wspaniałe cuda jak historia Rosli. Daje to nadzieje milionom ludzi borykającym się z podobnymi chorobami!

Polub Podaj.to na Facebooku

Najpopularniejsze historie

Reklama

Zobacz podobne

Wszystkie treści przedstawione na naszym serwisie mają jedynie wartość informacyjną i nie mogą zastąpić indywidualnej porady lekarskiej, położniczej, psychologicznej, prawniczej ani żadnej innej.

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
Podaj.to

Dodajemy ciekawe materiały codziennie Polub Podaj.to na Facebooku

x