Reklama

Właściciel zginął w lesie więc ta suczka postanowiła pozostać przy nim dopóki nie znaleźli ich ratownicy.

2019-05-03 10:38:43

64-mężczyzna wybrał się ze swoją ukochaną suczką Daisy na spacer po lesie, tak jak to miał w zwyczaju. Gdy wieczorem nie zjawił się w domu jego żona zawiadomiła policję.

Służby rozpoczęły poszukiwania. Dzięki telefonowi pozostawionemu w samochodzie policjanci byli w stanie namierzyć pojazd, który był zaparkowany w lesie do którego mężczyzna często wybierał się na spacer.

Polub Podaj.to na Facebooku

Najpopularniejsze historie

Reklama

Zobacz podobne

Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?

Nie, dziękuję Zgadzam się
Podaj.to

Dodajemy ciekawe materiały codziennie Polub Podaj.to na Facebooku

x