Fred Astaire do dziś uchodzi za jednego z najlepszych tancerzy świata, choć zmarł w 1987 roku. Jego niepowtarzalny styl łączący stepowanie, taniec towarzyski i balet, jest trudny do naśladowania, ale jednej osobie wychodziło to wspaniale. Zbyt wspaniale i w tym problem...
Gdy w 1940 roku Astaire współpracował z Frankiem Sinatrą przy klipie do "Broadway Melody", jego taneczną partnerką została śliczna Eleanor Powell. Stworzyli niezapomniany duet, mówiło się o ich romansie, ale nic nie wyszło ani ze wspólnego życia ani z dalszej współpracy, choć niezaprzeczalnie Eleanor dorównywała talentowi słynnemu Fredowi.
I w tym problem! Po latach artysta przyznał, że czuł się nieswojo w towarzystwie Eleanor. Ona była zbyt piękna, utalentowana, stepowała lepiej niż mężczyźni! Zresztą, kariera tej wspaniałej dziewczyny stanęła pod znakiem zapytania właśnie dlatego, że była zbyt idealna! A w tamtych latach mężczyznom z trudem przychodziło oddanie palmy pierwszeństwa kobiecie. Fred dobrze wiedział, że to mu groziło, bo Eleanor kradła spojrzenia wszystkich! Zobaczcie sami.
Reklama
Aż trudno uwierzyć, że ta niezwykła para nie zatańczyła nigdy więcej razem z TEGO powodu!
Reklama
Najpopularniejsze historie
Zobacz podobne
Nie przegap najciekawszych artykułów! Czy chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych treściach?